W ostatnich dniach na rynku polskich obligacji skarbowych obserwujemy zmniejszenie zmienności i ustabilizowanie rentowności w okolicach 7,0%. Jednocześnie krzywa rentowności uległa wypłaszczeniu, tj. rentowności na krótkim końcu krzywej wzrosły, a na dłuższym zmalały. Wzrostom cen obligacji długoterminowych sprzyjała większa aktywność inwestorów zagranicznych na przetargach obligacji skarbowych, którzy coraz śmielej angażują się w papiery o stałym kuponie. Pozytywny wpływ na rynek długu mogło mieć też ocieplenie sytuacji wokół Krajowego Programu Odbudowy, którego zatwierdzenie może zmniejszyć obciążenie dla budżetu państwa w kolejnych latach. W maju spadały także rentowności (rosły ceny) obligacji na rynkach bazowych, tj. USA, Niemcy.
Naszym zdaniem w chwili obecnej znajdujemy się w fazie spowolnienia gospodarczego, który z jednej strony nie jest okresem sprzyjającym inwestowaniu w obligacje, z drugiej jednak oznacza zbliżanie się do punktu kulminacyjnego, oznaczającego peak inflacji, a co za tym idzie przerwę lub wręcz zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych przez RPP. Ostatnia, marcowa projekcja inflacyjna NBP wskazuje, że szczyt inflacji powinien nastąpić w III kwartale 2022 r. Uważamy ponadto, że zdecydowana większość ryzyk związanych tak ze wzrostem inflacji czy też stóp procentowych, jak i wojną na Ukrainie, jest już zdyskontowana przez rynek, czyli uwzględniona w cenach obligacji. Do ewentualnej dalszej przeceny obligacji musiałyby wystąpić dodatkowe czynniki, które uzasadniałyby wyższe poziomy rentowności.
Rynek w chwili obecnej zakłada, że cykl podwyżek stóp procentowych przez RPP może zakończyć się na przełomie III i IV kw. br na poziomie 8,0%, a za niecały rok możemy mieć już do czynienia z obniżkami stóp procentowych. Jak wiadomo okres obniżek stóp procentowych występujący zazwyczaj w czasie recesji jest też najczęściej okresem wzrostów cen obligacji o stałym kuponie.
Przeciętna rentowność naszych funduszy dłużnych wynosi 7% rocznie przy minimalnym poziomie duration, będącego jedną z miar ryzyka zmiany rynkowych stóp procentowych. Takiej stopy zwrotu może zatem oczekiwać inwestor w przypadku ustabilizowania się rynkowych stóp procentowych na obecnych poziomach. Jednocześnie ewentualna dalsza przecena polskiego długu będzie miała ograniczony negatywny wpływ na wyniki naszych funduszy.