W ostatnim czasie rynki akcji na świecie notowały silne wzrosty, wspierane oczekiwaniami co do szybkiego spadku inflacji w USA, które finalnie zostały potwierdzone odczytem za czerwiec. Spadek inflacji zmniejsza szanse na kolejne podwyżki stóp przez FED, co jest generalnie wspierające dla ryzykownych aktywów, ale także obligacji. Jednocześnie dane z amerykańskiego rynku pracy pozostawały względnie dobre, a to wydaje się zwiększać prawdopodobieństwo scenariusza „miękkiego lądowania”, tzn. opanowania inflacji bez wywołania silnej recesji w gospodarce i bez znaczącego wzrostu bezrobocia, co zazwyczaj następowało po gwałtownych cyklach podwyżek stóp. Pomimo wielu sygnałów wyprzedzających z gospodarki, „najbardziej oczekiwana recesja w historii” konsekwentnie odsuwa się w czasie i rynki powoli przestają wierzyć, że kiedykolwiek nastąpi. Jej ostateczna głębokość oraz długość będzie kluczowa dla zachowania rynków akcji w najbliższych kwartałach, natomiast dla rynków długu najważniejszym pytaniem jest to, jak długo utrzymają się wysokie poziomy stóp procentowych.
Zarówno polski rynek akcji, jak i obligacji, zachowywały się bardzo dobrze, korzystając ze sprzyjającego globalnego sentymentu. Sentyment ten sprawił, że inwestorzy coraz bardziej „przymykają oko” na ryzyka specyficzne dla największych krajowych spółek i obawy co do polityki fiskalnej, które jeszcze kilka tygodni wcześniej stanowiły dla nich przeszkodę. Choć z zupełnie innych poziomów niż w USA, tempo wzrostu cen w Polsce również spadło, wspierane dodatkowo umocnieniem złotego. Podczas ostatniej konferencji Prezes NBP zakomunikował zakończenie przez RPP cyklu podwyżek stóp, co specjalnie nie zaskoczyło rynku, który w kontraktach FRA wycenia już 3-miesięczną stopę za 9 miesięcy na poziomie 5,0 (obecnie stopa referencyjna wynosi 6,25%). Mimo, że powszechnie panujący optymizm może w pewnym stopniu budzić niepokój, jesteśmy optymistycznie nastawieni co do perspektyw dla obligacji oraz akcji wybranych przez nas sektorów i spółek, które nawet w momencie zmiany sentymentu powinny poradzić sobie lepiej od rynku.